Rynek nieruchomości w najprostszy sposób podzielimy na rynek pierwotny i wtórny. Jeśli mowa o pierwotnym rynku nieruchomości, to najłatwiej będzie go podzielić na dwie grupy podmiotów gospodarczych przeprowadzających na nim gro transakcji. Jedną z nich są firmy deweloperskie, natomiast drugą spółdzielnie mieszkaniowe. Razem, na krajowym rynku nieruchomości działa około dwóch tysięcy podmiotów gospodarczych tego rodzaju. Z zakupem nieruchomości od dewelopera czy spółdzielni mieszkaniowej wiąże się tyleż korzyści, co niebezpieczeństw. Na początku omówmy niedogodności płynące z przeprowadzeniem takiej transakcji. Po tej stronie trzeba zacząć od faktu, że najczęściej wpłacamy pieniądze, którą widzieliśmy, co najwyżej na planie budowlanym. Na dobrą sprawę kupujemy kota w worku i jedynym zabezpieczeniem, jakie posiadamy jest podpisana umowa przed dewelopera. Poza tym mieszkania z rynku pierwotnego raczej nie znajdziemy w centrum dużych miast, czy chociażby w ich pobliżu. Najczęściej położone są na ich peryferiach, co dla wielu kupujących może być czynnikiem decydującym o zaaprobowaniu bądź nie oferty. Na plus takiego zakupu należy zaliczyć nowoczesne technologie budowlane, a także brak konieczności zapłacenia dwuprocentowego podatku od czynności cywilno-prawnych, który występuje na rynku wtórnym.
Zakup mieszkania na rynku pierwotnym
